Hej dziewczyny, wiem że nie jedna z Was zadaje to pytanie. Zastanawiałyście się pewnie czemu brzydkie dziewczyny mają fajnych chłopaków i czemu gdy sie starasz on Cię nie chce, ale Twój kumpel chętnie by się z Tobą umówił?
Sprawa jest tak prosta i banalna, że aż nieuchwytna. Wiem, wiem nie raz to słyszałaś, że chodzi o charakter. Już tłumaczę, nie ważny jest Twój poziom inteligencji, dobry żart ani skromność czy dobre serce... Chodzi o to jak go traktujesz. I czy dajesz sobie wejść na głowę. Jeśli traktujesz go wyjątkowo, zlewasz go, albo zwyczajnie łatwo Tobą manipulować Twoje szanse spadają.
Sytuacja nr 1. Jesteś nachalna, kochaniutka, romantyczna, jak bluszcz czy jakby tego inaczej nie ująć starasz się za bardzo. Co byś pomyślała o facecie, który na pierwszej randce mówi, że szuka przyszłej żony i chce mieć dzieci? Albo o takim co ledwo Cię poznał a już zalewa Cię miłosnymi SMSami? Albo taki który jest zazdrosny o Ciebie choć nie jesteś jego dziewczyną? Takich sytuacji są tysiące. Kobiety są mistrzyniami w nadgorliwości, a potem się dziwią, że ich partnerzy im nie pomagają. A po co on ma się starać skoro Ty robisz to za dwojga?
Sytuacja nr 2. Ignorowanie go. Niedostępność. Jeśli Cię nie zna to nie pozna, albo uzna za jakąś pustą laskę, która się przecenia albo ma sporo kompleksy. A jeśli Cię zna to się szybko zniechęci po jakimś czasie. Wyjątki to desperaci, ale chyba nie szukasz desperata?
Sytuacja nr 3. Jesteś naiwna i szybko wmówić Ci cokolwiek. Albo mówiąc wprost za szybko idziesz do łóżka, bo masz małe wymagania. On umawia się z Tobą na sobotę ale nie podaje godziny a Ty odmawiasz spotkania w sobotę z koleżankami? Błąd. Dzwoni a Ty godzinę później jesteś u niego? Błąd. Wpada kiedy chce? Błąd. Akceptujesz jego wady i wierzysz że się zmieni? Błąd.
Facet nie chce kobiety, którą można manipulować. "Głupie" (czyt. takie, które można owinąć sobie wokół palca) są nudne.
Więc jaką być? Bądź swobodna. Traktuj go bardzej jak kolegę niż przyszłego partnera (ale bez przesady), bądź naturalna. Jeśli się nie zgadzasz z czymś powiedz o tym, jeśli jest kobieciarzem - powiedz to, jeśli było miło powiedz to bez teatralnego entuzjazmu, nie graj w gierki, nie kokietuj jak na filmach chyba że chcesz pójść z nim na jedną noc do hotelu i nie waruj pod telefonem czekając aż odpisze. Nie rób scen zazdrości i nie zachowuj się jak dziecko albo zakompleksiona jakaś. Bądź normalna - to wystarczy. I będziesz miała pewność, że kocha Ciebie i że Cię w pełni akceptuje.
Dziś mam dla Ciebie krótki, prosty i treściwy post jak strzał w dziesiątkę. Coś o sensie życia, motywacji i celach. Cele nadają życiu sens. Każdy coach i psycholog może Ci powiedzieć o ich znaczeniu. Nadaj życiu cel, Ty sam musisz to zrobić... A jak wygląda to w praktyce? Osoby, które najbardzej potrzebują celu w życiu wybierają cele bezcelowe. Po co komuś znajomość gry na gitarze, nowa gra, aparat, porządek w szafie i pies, który zna nową sztuczkę jeśli całe życie danej osoby jest w rozsypce? Czy takie bezcelowe cele kierunkują? Oczywiście, że nie. Nawet najbardzej przemyślane cele takie jak nauka nowego języka, studia czy zrobienie kursu u osoby pozbawionej fundamentów, która nie czuje się sama z sobą dobrze nie mają większego sensu. Dlaczego? Bo każdy komu brak fundamentów staje się chwiejny, zmienia decyzje i wizje swojego życia. To nie znaczy, że cele są bezcelowe. Raczej źle dobrane cele są bez sensu. Najpierw warto nadać sobie cel fundamentalny , coś w rodzaju rozeznania swo
Komentarze
Prześlij komentarz