Przejdź do głównej zawartości

Jak się zmotywować? Same konkrety.

Już w jednym poście napisałam o motywacji. Teraz uzupełnię i podsumuję temat.
Tak jak już wspomniałam... aktywność napędza aktywność. Nie tylko uprawianie sportu dodaje energii. Warto przyjrzeć się dokładniej swojemu stylowi życia od fundamentów. Popularnymi błędami są brak śniadań, nadmierna ilość cukru w diecie (cukier rozleniwia, potwierdzi to każdy, kto ograniczył cukier - wystarczy nie słodzić herbaty albo pić więcej wody), nie przemywanie rano twarzy chłodną wodą i gorące kąpiele, nie sprzątanie po sobie, spanie do południa, nie chodzenie na spacery, oglądanie dużo telewizji, siedzenie na mediach społecznościowych godzinami itd... Proponuje zmianę nawyków z leniwych na bardzej motywujące tak na początek.
Kolejna sprawa to nastawienie. Jeśli uważasz, że nic nie umiesz nie osiągniesz dobrych wyników. A jakość życia będzie tylko spadać i spadać. Jest wiele sposobów na podniesienie poczucia własnej wartości i poczucia skuteczności. Oczywiście to wymaga czasu i systematyczności (np. 2 tygodnie po 15 minut dziennie, ale pamiętaj potrzebny czas do uzyskania efektów zależy od osoby). Jeśli nie znasz się na tym spróbuj mówić sobie do lustra pozytywne rzeczy codziennie rano i wieczorem. Na początek możesz mówić sobie w myślach za co się cenisz, że jesteś w porządku i że wierzysz w to, że dasz radę.
Są przypadki kiedy mówienie sobie "ty gruba świnio" albo "leniwa kupo" działa, ale nie na każdego i nigdy nie w nadmiarze. Nie może się to przerodzić w dołowanie się dla kilku brzuszków... Poza tym po pewnym czasie może to zacząć przynosić odwrotne skutki. Mimo, że wiele osób poleca tą metodą to jestem do niej sceptycznie nastawiona.
Przedostatni element to cel. A raczej coś, co bym nazwała celem fundamentalnym. Ten cel ma być fundamentem życia. Możesz chcieć zacząć biegać, ale jeśli jesteś niepoukładany/a w środku to może się okazać słomiany zapał.  Warto zrobić to tak, określić co chcesz w ogóle robić w życiu, kim chcesz być jako osoba i co chcesz sobą reprezentować, to jest fundament dla innych celów. Nie musisz tego rozumieć, ważne, że to działa - spróbuj. Napisałam już o tym post. A jeśli już wiesz, do czego w życiu dążysz to już ten krok jest za Tobą.
Ostatni element to inspiracja. Pierwszym źródłem inspiracji są ludzie. Szczera rozmowa, ciekawe spotkania i emocje z nimi związane i już czujesz napływ energii. Drugie źródło to sztuka: inspirujące książki, filmy, zdjęcia, muzyka...
By nie mieć większych problemów z motywacją trzeba zadbać o te 4 elementy równocześnie. Nie ma szybkiego i prostego sposobu na zmotywowanie się.
Ostatnia moja uwaga jest taka, że jeśli masz problemy zdrowotne to nie oczekuj od siebie za dużo. Nawet nadciśnienie, które jest nieleczone może mieć wpływ na to, że czujesz się ciągle zmęczony/a.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak nadać życiu sens? Jak znaleźć cel w życiu?

Dziś mam dla Ciebie krótki, prosty i treściwy post jak strzał w dziesiątkę. Coś o sensie życia, motywacji i celach. Cele nadają życiu sens. Każdy coach i psycholog może Ci powiedzieć o ich znaczeniu. Nadaj życiu cel, Ty sam musisz to zrobić... A jak wygląda to w praktyce? Osoby, które najbardzej potrzebują celu w życiu wybierają cele bezcelowe. Po co komuś znajomość gry na gitarze, nowa gra, aparat, porządek w szafie i pies, który zna nową sztuczkę jeśli całe życie danej osoby jest w rozsypce? Czy takie bezcelowe cele kierunkują? Oczywiście, że nie. Nawet najbardzej przemyślane cele takie jak nauka nowego języka, studia czy zrobienie kursu u osoby pozbawionej fundamentów, która nie czuje się sama z sobą dobrze nie mają większego sensu. Dlaczego? Bo każdy komu brak fundamentów staje się chwiejny, zmienia decyzje i wizje swojego życia. To nie znaczy, że cele są bezcelowe. Raczej źle dobrane cele są bez sensu. Najpierw warto nadać sobie cel fundamentalny , coś w rodzaju rozeznania swo

Ciąża - tego nie powiedzą Ci w szkole

Hej, okazało się, że jestem w ciąży. Nie było to wcale takie oczywiste. Kiedy zanikł mi okres zrobiłam po tygodniu test ciążowy, wynik negatywny. Pare dni później powtórzyłam test - wynik negatywny. Później miałam przez parę dni lekkie krwawienie, a właściwie plamienie. Pomyślałam "W końcu ten okres!". Stwierdziłam, że muszę mieć jakieś problemy hormonalne skoro tak się dzieje. Po dwóch tygodniach miałam kolejne plamienie. Po nim znów "okres mi się spóźniał", zrobiłam test ciążowy - wynik negatywny, i poszłam do ginekologa przekonana, że mam rozregulowany cykl miesiączkowy. I w ten sposób w 20 tygodniu ciąży dowiedziałam się o ciąży (gdyby ginekolog nie odwołał mi dwa razy wizytę dowiedziałabym się w 18 tygodniu... Niestety tak już jest z NFZ). Tym zainspirowana postanowiłam napisać dla Was artykuł o ciąży, też o tym o czym się nie mówi i jak mieć pewność, że jesteś w ciąży. 1. Brak okresu. Krwawienie w czasie ciąży. Zacznijmy dziewczyny od tego. To zazwyczaj pier

Poczucie wartości a ciąża

Wiele kobiet w czasie ciąży traci poczucie wartości.  Rośnie im brzuch, później robią się przebarwienia na ciele, rozstępy, pomarańczowa skórka, ona nie ma ochoty się kochać, zdarza się, że nie może, on jest niezaspokojony, nie może iść do pracy, w domu coraz mniej obowiązków może wykonywać, bo teraz wypastowanie podłogi jest wyzwaniem... To idealny czas na zbudowanie silnego poczucia wartości. Właśnie wtedy można docenić w sobie mniej znane strony i porozmyślać o tym, co jest ważne. Teraz możesz odkryć, że piękno to coś więcej niż seksowne ciało. Piękno włosów, oczu, kobiece ciepłe spojrzenie i uśmiech to jest piękno natury. Dbaj o siebie. Naucz się szanować i obserwować z miłością swoje ciało. Codzienne balsamowanie, rozmasowanie nóg przed snem, suplementacja dla ciężarnych i dbanie o dietę... Niech zacznie Ci to sprawiać przyjemność. Poświęć na to czas. W tym czasie gdy balsam się wchłania rozmasuj sobie łydki, możesz o to poprosić chłopaka ;) Nie tylko wywalczysz ładniejsze ciało